No i co kochani, dzisiaj mamy Halloween? Póki jest jasno, nic Wam nie grozi, ale pamiętajcie, że gdy tylko nastanie zmierzch... (nie kojarzyć ze Stephenie Meyer! Nje nje nje nje nje jak masz takie skojarzenie, wiedz, że coś się dzieje)... może być całkiem niebezpiecznie. Muahwahwhahwhah. >:D U mnie w szkole dzisiaj było rozstrzygnięcie konkursu na dynie Halloween'ową. Mieliśmy na serio superancką. Chodziło o to, że każda klasa miała zgłosić jedną dynię. Może znajdę Wam w googlach na oko jak wyglądała nasza... ymmpp... juzz....
miała takie oczy jak ta powyżej i takie zęby:
No a nosek taki właśnie dość trójkątny, jak tu powyżej i powyżej powyżej. (xD)
A najlepsze było to, że miała do tego taki wieeeeelki kapelusz, jak dla czarownicy. Hahah. :D Ale ogólnie nie wiem, czy coś wygraliśmy, bo wyniki miały być na jednej z przerw, a akurat wtedy właśnie mieliśmy iść do domu, to jakoś nie chciało mi się czekać 10 minut na wyniki, w sumie nie wiem czy ktokolwiek z naszej klasy został. xDD Zostawiliśmy Tadeuszka na pastwę losu! -.- <mówiłam im, że to imię żałosne, ale cóż>
Okeej... to Halloween na serio jest straszne... mieliśmy dzisiaj jeszcze próbę przeciw pożarową. xDDDD Pięknie to wyglądało, idziemy do szatni, każdy ubiera tam buty, kurtki, jaja sobie wszyscy robią, nawalają się czapkami, wychodzimy po 20 minutach przed szkołę i dowiadujemy się, że możemy wracać bo 'pożar ugaszony'. Oh yeah!
Ale dobra, nie będę się bawić w pamiętnik, może powrócimy do notki Halloweenowej? Hahaha, wiecie, akurat jak zaczęłam pisać słowo notka zaczęła mi się zmieniać piosenka, a tu... lalalalalalaa!
(...) [pominę wam moje wycie... w częśći]
i know she's playing with me,
i've got no self esteem....
Oh wayooooo, yeah, yeah, ohhhhhh, yeah, yeah, ohhhhhhhhhh, yeah, yeah, ohhhhhh, yeah, yeah!
I ja sobie myślę: akurat zaczęłam pisać że "może powrócimy do notki..." a tu mnie wita piosenka startowa z bloga, a nawet na niego nie weszłam, ale słucham z płyty. To ma jakąś moc. Niekoniecznie Halloweenową.
Więc może zaczniemy tą notkę, zanim znów zejdę chamsko z tematu, co? Tak mi się nudziło (sorry, nie będę kłamać, więc zdjęcia robiłam wczoraj, przed halloween, ale i tak są halloweenowe c:), że zrobiłam nieco fotek, wiem, niektóre będą nieco zje... zepsute, ale dodam je specjalnie, żebyśmy się mogli trochę pośmiać. No, oczywiście poza moimi zepsutymi zdjęciami (ja uważam, że na wszystkich jestem do kitu, ale każdy uważa inaczej - czyli ze super/słodko. Od babci po koleżanki.). Więc wróćmy do LPS.
...you suffer
the more it shows you really care..
right? yeaahh!
zaczynamy notkę?
right! yeah (xD)
xDDD Po prostu straszne. Nie wiem, co ma aniołek do Halloween, ale najwidoczniej to upadły anioł, czujecie zależność, no nie? >:D xD
Księżyc. W sumie niby księżyc, ale wygląda to jakoś.
(im dalej tym gorsze zdjęcia)
Booooooooh!
Halloween vs nietoper lps...
Nokaut ! xDDDD (to na jaja zrobiłam i tym bardziej na jaja dodałam tu, jbc.)
Buuuh! :D To jest takie na serio dziwne, ale cóż?
takie straszne że aż mną przewracaaa...
To miało być zza pleców kotka, ale stwierdziłam że pierd..ziele i postanowiłam zrobić jakieś inne.
Biedny myszor, jak go zaraz dopadną, to.... :c
(celowo ostrość jest na tych co ma za plecami)
Kurde! dopiero teraz pomyślałam, że mogłam wziąć petka z diabelskimi oczami do tego. -.-
xDDD
Sorry, że z MLP, ale tak mi fajnie wyszło... C:
* Nieudane *
Rainbow Factory.. Huah<3
*Nieudane* xDDDDDD
Jbc żaden petek podczas serii zdjęć Halloweenowych i tych co robiłam na jaja nie ucierpial; wszytko się zmyło, etc. To też robiłam na jaja. xDDDD Przynajmniej się pośmiejecie ze mnie.
Znów z serii na jaja.
tzw.
Anioł na kiju.
(xDDDDD jak to brzmi!)
I want this cat!
Buuuh *nieudane*
To już lepsze, ale też nieudane.
Ten kot nie gryzie.
On tylko ziewa. :3
Ejj... skąd to sie wzięło!? I co to ma do lps wgl? heeeh...
Znów seria nieudane.
I takie coś co nie ma nic wspólnego z LPS.
A zrazem taki mini konkursik:
Heeh. xDDDD<333
Muah. :D <3333333
<33333333
Kto wie jakich książek to zdjęcia...?
Albo tych książek powyżej co są na nich koty?
Jest swój ziom.:D Może nawet dam jakąś nagrodę jak ktoś zgadnie wszystko. xDD W sumie to jest taki mini-konek, ani Halloweenowy, ani co, ale tak mi przyszło do głowy. Ale warunek jeden: należy odgadnąć wszystko.
No i w ten sposób zbliżamy się do końca mojej notki z CAŁKOWICIE NIEUDANYMI ZDJĘCIAMI ROBIONYMI NA JAJA (wszystko by me! xD). Oczywiście poza ostatnim zdjęciem z ... a nie będę Wam mówić, bo w końcu jest ten mini-konek, no niee? Może przynajmniej się pośmialiście, a jak nie, to przecież Halloween nie jest po to by się śmiać, ale straszyć... :3
Udanego Halloween, cukiereczki!
BullcioManiak