środa, 29 sierpnia 2012

28.Odpowiedzi do mini ask

Hej
Dzisiaj oczywiście odpowiedzi do aska, jakiego zrobiłam ostatnio.

Ask'a petka Szarika.

Niektórzy zadali więcej niż 3 pytania, ale przymknęłam na to oko, ale następnym razem czytajcie uważniej notki. :)) Jak jakieś pytanie miało całkowicie identyczną treść lub z lekko inne, to pomijałam, bo takie było.

1.Kogo już poznałeś?
- Trefla, Jazz'a i Aishę znałem już mimo tego, że mieszkałem w innym mieście. A obecnie niedawno poznałem Rogera, Shaggy'ego, Wilczka Twistera i panią kanarkę Stachę (robi dobre ciasta :D), lisiczkę Foxy i spanielkę Melody
2. Kto wg cb jest najsympatyczniejszym petkiem?
- Chyba spanielka Melody *ta z sep*, ona jest bardzo miła i nigdy się z nikim nie kłóci. ^^
3. Jaka jest twoja ulubiona muzyka?
- Zdecydowanie hard rock, heavy metal... z tych lpsowych nie mam ulubionego, ale jak chodzi o ludzkie to mój ulu. zespół to Guns N' Roses. xD
4.Ile petków już poznałeś?
- W sumie 6. (pytanie 1)
5.Czy lubisz Rogera?
- Hmm... Myślałem, że jestem walnięty, ale przy nim wcale.. o.O"" Szczerze mówiąc takiego ziomka jeszcze nie znałem. xDD
6.Jaki jest twój ulu. owoc?
- DANONE ALE OWOC !!!!! A tak na serio to lubię kurczaczki i czekoladę *O* xDD (gdyby co petki nie jedzą kurczaczków lps, ale wiecie, w takich jak my jemy to i tak jest wiecej konserwantów i chemii niż czegokolwiek innego. XDDD)
7.Lubisz jeść banany?
- Hmm.. z Afryki nie jestem, ale lubię. xD
8.Masz już przyjaciół?
- Mam (pytanie było powyżej).
9.Jaki jest twój charakter?
- Raczej zwariowanyy... ale jak trzeba to umiem być poważny, ale i tak każdy się wtedy śmieje. xD *chyba na sam mój widok*
10.Czy jesteś zakochany?
- Ojć, na razie nie, ale na razie szukam, może kogoś znajdę.
11.Jaki jest twój ulubiony kolor?
- Błękitny i trochę zielony. Też taki jasny.
12.Masz jakieś marzenie?
- Oj tak, głównie to takie, aby być sławnym petkiem w LPSLandzie. Nie wiem po co mi, a ot tak.
13.Masz dziewczynę, jeśli tak to jaką?
- Nie mam! xD A najbardziej chciałbym jakąś collie. ^.^
14.Będziesz występował w jakichś teledyskach albo filmach na yt?
- Nie wiem, czy będę odpowiednik aktorem. (xD), ale możliwe, że tak.
15.Wydaje mi się, czy masz jedno oko zielone?
- Nie, może to tak światło padało. Dwa niebieskie. Co jak co, ale siberian husky to ja nie jestem. XDDDDD Chociaż chciałbym tak mieć, byłbym hardcore.
<---------

16.Lubisz wiśnie? 
- Hmm, lubię, ale i tak chyba największą przekrętkę ma na ich punkcie Cherry. :D (Cherry - to ksywka Aishy)
17. Masz kompa?
- Ma siii rozumiećć! xD
18. Jaka jest twoja ulubiona piosenka?
- Green Day "Holiday".
19.Czytasz bloga największe marzonko?
- Njee... Nawet takiego nie znam, jakbym chciał być szczery ;p
20.Jakie lubisz słodycze?
- Najbardziej lubię lizaki. xDDD A właściwie to zjem każdeeee!
21.Lubisz cole?
- Hmm, lubię, ale i tak najbardziej lubię sprite.
22. Cieszysz się że jesteś ostatnim LPSem?
- Nie wiem... Trochę to przykre, ale i tak mam wiele osób do poznania!
23. Znasz Szarika, tego który ma bloga?
- Nigdy z nim nie gadałem, ale podejrzewam, że to chyba mój kuzyn ze strony matki. ^^
24. Oglądasz Czterech Pancernych?
- Noo, bardzo to lubię. xD
25. Ile macie Collie w LPSLandzie (I jak się nazywają te Collie)?
- Ja, to wiadomo, Szarik. Jest jeszcze Karmel, kumpel Row'a od kiedy pamięta, był poj., a także Paula, pracuje na farmie (z zestawu z różowym konikiem i żółtym kurczakiem "a'la prasowane oczy") i taki collie z saszetek, tej edycji co był fioletowy bullek. ^^
26. Chciałbyś poznać moją Mary ?(Dalmatynka z domku)
- Hmm, pewnie, że bym chciał. ^^ Lubię zawierać nowe znajomości.
27. Jak to być ostatnim petkiem twojej pani?
- Na pewno trochę przykro, że nie będę mógł się śmiać z nowych "ej, koty! hauahauh", ale jakoś na razie się tym zbytnio nie przejmuję; w końcu komuś uda się zamówić naszą panią na nowego. Największe szanse mam ja, Trefl, Roger i Aisha. :DD
28.Ile masz lat?
- Tradycyjna osiemnastka. :D
29.Lubisz Mishkę?
- Lubię, ale ona nieco zwariowana jest... jak mogłem powiedzieć nieco! o.o" Kiedyś podobno była normalna, ale ja sobie tego nie wyobrażam.
30.Co sądzisz o Blythe?
- Nigdy żadnej nie widziałem, ale z tego co mówią inne LPSy, to one podobno są złe... Ale ja właściwie nie mam zdania.
31. Lubisz placki?
- Lubię. xd
32. Podoba ci sie jakaś dziewczyna w LL???
- Szukam na razie.
33. Masz rodzine?
- Mam, ale nie w LPSLandzie. :c

Dobra, Szarik tradycyjnie dziękuję Wam za uwagę i pytanka. <3
Pozdrooo!
BM


EDIT:
JAK TO JEST SPANIEL TO JA JESTEM ZAKONNICA:
http://allegro.pl/littlest-pet-shop-spaniel-magnez-hydrant-i2594378745.html


sobota, 25 sierpnia 2012

27.Ostatni nowy petek (Mini Ask)

Hejkaaa..
Hmm.. tradycyjnie dziękuję za to co pisaliście pod poprzednią notką.
@Anonim: W jakim sensie ma dziwny nosek? Chodzi o to, że różowy? Czy, że jak da się zbliżenie, to jest lekko obity? Ja tam w nosku nie widzę nic dziwnego.

Przybył do mnie niedawno nowy petek. Ostatni. Tak sobie postanowiłam, to jest całkowicie ostatni, jakiego kupiłam. Chyba, że pojawi się w sklepach jakiś bullek albo ZNOŚNY wilk... Nie wiem, zastanowię się, ale najprawdopodobniej ostatni.
Na pewno chcecie jego zdjęcie. ^^
*zdjęcia xd.


To troszeczkę nie ostre, ale kijj taaam. Jak widać na załączonym obrazku kupiłam sobie używkę na allegro. Nie, no co wy, na serio myśleliście, że kupiłam jakiegoś z nowych? o.o"" No więc nie, nie chcę tych nowych. Nazwałam tego colliego Szarik - dlatego, że jest szary... Popularne imię z czterech pancernych, cn? ^^

No i jego drugie zdjęcie. Podobne do zdjęć bullków z poprzedniej notki, robiłam chyba   tym samym czasie, ale zapomniałam o nim wspomnieć! T.T"" No, tak więc to jest Szarikk... ma na sobie obróżkę Mixera *byłą*, bo kupiłam go bez niej.
Właściwie zawsze chciałam tego pieska i w związku z tym muszę zmienić moją zakładkę o moich lps. Zaraz pod nagłówkiem macie takie zakładki. O mnie, kontakt, o moich lps... 

Hmmm... nie wiem co więcej napisać.
Chcielibyście, tak za kilka noci, listę moich ulubionych LPS? Bo teraz, jak się nie bawię, to się nieco zmieniłaa... Teraz to tak stawiam na wygląd i charakter jaki sobie wymyślę, a nie na to, jak tym petkiem się fajnie bawi i jak niezłą ma rodzinkę. xD

ASK
I w związku z tym petkiem, jako że najprawdopodobniej jest moim ostatnim, chcę zrobić taki mały Ask... Ale nie tak, że zadajecie nie wiadomo ile pytań, ale umówmy się, że każdy może zadać takich pytań 3. No więc jak? Zaczynamy! Pytajcie o co chcecie, byleby to nie było obraźliwe, ani chamskie, ani głupie.

Pzdr,
BM

EDIT: TEN ASK JEST DO LPSA, NIE MNIE!!!!

wtorek, 21 sierpnia 2012

26.Moja kolekcja Bullterrierów LPS

Siemanko.
Zanim napiszę czemu taki temat notki, powiem, że Peradream moją tajemnicę o bullku podsumowała krótko: "normalnie jak ten serial "w ukryciu prawdy" xDD No nic, na serio, to dość podobne. (choć lekko zmieniłaś tytuł, bo to "ukryta prawda"! xD



Dlatego właśnie sama zrobiłam tą piękną amatorską przeróbkę.
Czekajcie... może zrobię jeszcze jedną ze Sparkim
"Sparki (18 l.): Nie wiedział, że ma brata bliźniaka i jest starszy o dwie minuty siedemnaście sekund!" Nie no dobra, nie chce mi się.
xDDD
Chyba kiedyś ustaliłam, że Sparki ma 19 lat, a skoro Darkness jest bliźniakiem też musi tyle mieć.. o.o'' A dobra, nieważne to i tak. xDD

Specjalnie na wyraźne pytanie Doggowej (pozwolę sobie zacytować):
Hmmm... przerabianie lps nie jest takie złe ;P
Ja nigdy nie przerobiłam mojego lps ;)
Jeszcze takie małe pytanko ...Ile liczy twoja kolekcja bullków LPS? 
Jaka ja jestem ciekawa xDD
~Doggowa ;D

No i dlatego stwierdziłam, że napiszę o moich Bullkach. Hmm... na serio często jesteście moją inspiracją! Wystarczy jedno pytanie, czasami, a ja już robię o tym całą notkę i rozwodzę się o tym w tylu zdaniach! Ktoś inny by odpowiedział: "7 i weź się wal" no ale ja taka nie jestem. Ba, w dodatku Wam się będę o tym rozwodzić. Dobra, koniec gadania :D

Moje bulle. <33

No, o tych panach było ostatnio sporo. Po prawej Darkness, po lewej Sparki (inaczej znany jako Toster XDD ksywa wzięła się od jego brata Mixera). Hmm.. za bardzo nw co o nich napisać. Sparki zawsze był uważany za najpoważniejszego, bo jest najmniej pi... walnięty. Darkness nie ma jeszcze charakteru, ale ze względu na tą swoją czarną postać, bd albo batmanem albo gothem. OOOOO.OOOOOO Nie no dobra, z tym gothem żartowałam... chyba. o.o

Aisha. Noo, wiadomo, moja ulubiona Bullka. Wokalistka zespołu Rockowego, miał różne nazwy, cos tam lps girls, The Darkness, a tera to nie ma już jako takiej nazwy. Aisha jest "mną" jako LPS (niektórzy tak sobie robią i właściwie ja też tak mam. ^^) No więc nie ma co pisać, bo Aisha ma na drugie Kinga, więc... xDDD

Mixer. Mąż Aishy, wielcy zakochani, nie widzieli poza sobą świata i przez to tak oszaleli, że wzięli ślub w wieku 18 lat (jak 3/4 moich petków mają 18 lat... nic dziwnego). Byli tak zakochani, że nawet chciałam, żeby Hasbro zrobiło LPS Babies Bullka, a tu... hm... znudził mi się ich związek i cokolwiek byście nie powiedzieli, w końcu ich rozwalę! (Gdyby co ja nie chciałam, żeby to zabrzmiało chamsko! ;_;) Zrobiło się to chyba dość sztuczne. Taaak, pora zamixować związkami! >:D 

Bullcio. W nim jest na serio jakiś przełom bo ma 13 lat (właściwie ustaliłam sobie, że on bd miał tyle lat co ja, więc się starzeje! xDDDD). W nim nie ma co pisać.. Lubi łazić z kolegami, grać w kosza i mimo, że jest taki "mały" knuć różne plany. (Shaggy: umów mnie z Jamy to bd ci sprzątał pokój przez miesiąc i odrabiał wszystkie zadania!) 

Shaggy. Eh, prawie jak mój dywan.
No i wreszcie Bullek Only At, taka perełka w mojej kolekcji. Wiele osób uważa, że to jest właśnie najładniejszy z bullków. Owszem, jest ładny, ale dla mnie liczy się jeszcze charakter petka, a raczej to, na jaki charakter wygląda (bo tak go dobieram). Hmmm... nie ma co pisać. Nw czemu, ale gdzieś jego różowa obróżka musiała zostać w pudełku! D:

No i wreszcie Jamy, fioletowa bullterierka, uzależniona od śliwkowego dżemora i czekolady milki. Była jedną z najbardziej nieśmiałych i zarazem najmniej hardcorowych, własnie przez swoją wrażliwość - jak to Row ujął pięknie - ale powoli zaczęła się zmieniać i już jest dość zaradna. Ma na serio dużo kuzynek, no bo wiele osób ma tego właśnie bullka, chyba dlatego, że jest najłatwiej dostępny. xDD

No i jak nietrudno teraz policzyć, ale Was wyręczę, no bo, wakacje są, mam właśnie 7 bullterierów. <3 Jak zakładałam im bloga to miałam chyba 4, cn? Bullcia, Mixera, Sparkiego i Shaggy'ego. Tak mi się wydaję.
A jak już jesteśmy przy Bullciowym temacie, oto i Hero Bull:


Noo, owszem, to chyba na serio jest jakiś unikat, bo nawet na ebay nie ma go za dużo... No nic, tego nie zdobędę, pewnie, ale i tak jestem dumna z mojej kolekcji i tak mam "WSZYSTKIE! <3" <--- ale na swój sposób. XD.

Tak wgl dziękuję za komentarze, bo miałam 25!
<3 Czarny Bullek przyciąga każde spojrzenie. xD
UWAGA! MAMY WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI: LUDZIE WYKUPUJĄ FARBĘ DO ZDERZAKÓW NA PRAWO I LEWO! POWSTAJĄ ZAMIESZKI! LEPIEJ NIE WYCHODŹCIE Z DOMU!
BM.



sobota, 18 sierpnia 2012

25.O Sparkim i jego zaginionym bracie - Darkness'ie

Hejo.
Wczoraj jakoś mi się nudziło i nakręciłam teledysk do Price Tag'u. ^^ 
http://www.youtube.com/watch?v=2-60EK5_eGs&feature=plcp
Fajnie, że się cieszycie i dziękuję serdecznie za łapki w górę... :D
Ogólnie może o tym nie mówilam, bo zapomniałam, ale mam już 17 obserwatorów bloga! <33 dziękuję ..

A dzisiaj jaki to temat? Zapewne myślicie, że to jakkkiś pic (xD) albo opowiadanie, bądź coś takiego, ale w sumie to nie. To historia oparta na faktach. No więc? Zaczynam:

Dawno, dawno temu, za górami, za lasami, niejaka Kinga siedziała na allegro i znalazła Bullteriera identycznego jak Sparki. Ha! Jaka nowość! Przecież takich petków jest mnóstwo, co nie? Ale właściwie ten petek, identyczny jak Sparki, (może wcześniej o tym nie wspomniałam, ale jakby ktoś nie wiedział, Sparki to bull z zestawu pokaz talentów; był do pudla i kota perskiego) był na kup teraz, no i nie kosztował właściwie tak dużo... 12 -14zł z przesyłką? Dokładnie to nie pamiętam. No i wtedy zdecydowałam się, że go sobie kupię. Pamiętacie, jak mówiłam, że zawsze chciałam mieć czarnego bullteriera i swego czasu nękał mnie po nocach? xD Noo.. może teraz już te bullki nie są dla mnie tak magiczne jak dawniej, nie są tak zadziwiające, ale dalej mam do nich jakiś sentyment... Co ja gadam, dalej je uwielbiam. :DD

No i gdzieś tak kupiłam go końcem stycznia. Taak, opowiadam Wam tak starą historię i to w dodatku nie przyznałam się Wam, że ja kupiłam kolejnego bullteriera... A dlaczego? Trochę się bałam Waszej reakcji. Bałam się trochę, że weźmiecie mnie za brutala albo coś takiego... A ja tylko chciałam nie czekać na to całe Hasbro i na ich wymyślne rzeczy, tylko po prostu zrobić takiego petka, o jakim zawsze marzyłam.



I co?





No nic.






Mogę Wam tyle obiecać







że poszło zgodnie z planem,







TAK!






Udało się!





Stworzyłam mojego 







wymarzonego petka,






hmm... już chcecie go zobaczyć,






wiem,






nie będę przedłużać:













Ładny? Hmm... mam nadzieję. Jak tutaj wygląda trochę brzydko, to mogę Wam obiecać, że w rzeczywistości wyglądał pięknie, prawie tak samo jak go sobie zawsze wyobrażałam. :DD To zdjęcie zostało utworzone 1 lutego 2012 zaraz przed...  Nieźle. Długo trzymałam to w tajemnicy (w sumie była wtajemniczona tylko TheLondonLPS (Klaudiaa :3) xDDDDDD. I nie wiem czy ktoś jeszcze...)

I nazwałam go Darkness i tak sobie był i był, aż pewnego razu stwierdziłam, że on chyba nie czuje się szczęśliwy. Spełniłam swoje marzenie, a nie pomyślałam, co on czuje. Był taki czarny chyba tydzien, czy dwa. No i właśnie jak zrobiłam zdjęcie tego pierwszego lipca, zrobiłam je zaraz przed...










znow tajemnice mam













niecierpliwie was znow











wybaczcie.










xD


















... zaraz przed czyszczeniem.







OSOBY O SŁABYCH NERWACH PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE OCZU I PRZESUNIĘCIE O PEŁEN DUŻY OBRÓT KÓŁKIEM OD MYSZKI


















Proszę. Stwierdziliście właśnie, że jestem okropna, cn...?
Popatrzcie teraz na to:






(Blodż podczas pisania notki. xDD)
TAAAAAAAAAAAAAK ! ;D Widzicie jak on teraz wygląda? Czy go przypomina?... Wydaje mi się, że nie. Darknessik to ten po prawej, Sparuś po lewej... Wolałam to napisać, jbc, bo ja ich rozpoznaje bez niczego. A tą chustkę to Spark ma od zawsze, więc nie potrafię mu jej odebrać! xDD Jak dokonałam tego? Zawsze myślałam, że farba do zderzaków jest niezmywalna.... xDDDDDD tak! Pomalowałam go czarną farbą do zderzaków do samochodów (zapożyczoną od taty xd) I wiecie co, ona bardzo ładnie się puszczała. Najpierw drapałam, potem myłam, zmywacz do paznokci, znów myłam i wygląda idealnie jak przed zabiegiem z czarną farbą. Na co to wszystko? Spełniłam swoje marzenie i oddałam petkowi jego normalną postać i normalne życie. :) 


Tego zdjęcia juz nie podpisywałam, ale widać, że moje. ;DDD
Po prawej Darkness. No, ma na łapce trochę czarnego, ale jeszcze raz go umyję i będzie wszystko lodzik miodzik... 

Co przez to udowodniłam?
Że każdemu przerobionemu LPSowi można oddać pierwotną formę i nie jest skazany na taki los! Dla chcącego nic trudnego... :)

Hmm... Zawsze mogę go znów przemalować i znów "odmalować". xDD
W ten sposób Sparki odnalazł swojego brata bliźniaka,
który wcześniej po prostu zafarbował sierść na czarną perłę.
xDDDDDD

Podoba się Wam?
Lećcie po farbę do zderzaków!
Ma na prawdę magiczne właściwości, które działają na petkach. xD

BM.

wtorek, 14 sierpnia 2012

24.Bartuś Cardigan, cz.4

Haj (celowo).
Dziękuję za komentarze z poprzedniej notki i dziękuję, że notka Wam się podobała. <33 Wydaje mi się, że w większości podoba Wam się mieć mniej LPS, ale to nawet słusznie. Mam nadzieję, że utkwi coś z niej w pamięci. ^^

Hmm... dzisiaj bez jakichś większych wstępów... Bartuś Cardigan. :D


Bartuś  Cardigan
cz.4
pt."LPSWaterfall - miasto cudów"

Bartek z początku nie wiedział, jak powinien zacząć historię o sobie... "Pewnego razu zobaczyłem samochód i dostałem się za nim aż tutaj?", nie, to z pewnością nie pasowało. Wreszcie poukładał myśli i zrelacjonował jak najprościej pozostałym dzieciakom swoją historię, pomijając fakty o znienawidzeniu siebie przez innych rówieśników i zostawieniu matki bez słowa. Kiedy skończył, zauważył, że jego język już prawie całkowicie wysechł. 
Kiedy ostatni raz piłem? - Pomyślał gorączkowo, a zanim znalazł przerażającą odpowiedź na to pytanie, kotka pochwyciła go mocno za ramię i przytrzymała.
- I dostałeś się aż tutaj? - powiedziała nie dowierzając. - To przerażające! I co masz teraz zamiar z tym zrobić?
- Muszę odnaleźć ten samochód i uratować kociątko, chyba proste, prawda? - zakpił lekko poirytowany, a następnie odwrócił się na pięcie i ruszył w kierunku miasta
- Byłem pewien, że zechcesz pójść z nami - oznajmił bez entuzjazmu bulldog
- Przecież wy nie rozumiecie moich problemów! - krzyknął Bartek i odwrócił się natychmiast. - W czym możecie mi pomóc? W bawieniu się w berka? Czy przynajmniej pomożecie mi jakoś zlokalizować czarne auto wiozące kotkę i zbombardujecie je ze śmigłowców, co?
- Nie - odparła ponuro kotka. - Damy ci jeść.

***

Nowo poznane dzieciaki, mianowicie: mały kangur, średniego wzrostu kotka i mocno zbudowany bulldog zaprowadziły Bartka do miasta. Dużo różniło się ono od dobrze znanej mu jego "Małej Ojczyzny", LPSLandu, bowiem raczej nigdy nie wyjeżdżał do innych miast. Z początku wygląd LPSWaterfall zaparł mu dech w piersiach. Z daleka miasto nie prezentowało się tak wspaniale, jak teraz. Domy były poukładane w dość sporych odległościach od siebie, każdy miał swój wielki ogród, a nawet w większości własny basen. Bartkowi zawsze wydawało się, że to dość skromne miasto, ale teraz zmienił zdanie. Były w nim bardzo szerokie ulice, a chodniki były wyłożone granitem. Z początku mały corgi czuł się bardzo nieswojo, bo wszystkie budynki były raczej niskie z przesadnie dużymi i jak się wydawało - silnymi - dachami.
- Dlaczego te budynki są takie... nietypowe? - zapytał w końcu oszołomiony Cardigan.
- Widzisz tą górę? - zapytała kotka wskazując palcem. - Tam? 
Dopiero teraz Bartek to zauważył. Na drugim końcu miasta roztaczała się wielka góra z której spadał olbrzymi wodospad. 
Faktycznie, w końcu to LPSWaterfall! - Uświadomił to sobie nareszcie, jednak kotka mimo wszystko nie odpowiedziała mu na jego pytanie.
- Ale, budynki... - zaczął, a ona od razu mu przerwała.
- W razie czego, jakby groziła nam powódź. Musimy mieć silne i szczelne budynki, abyśmy się w razie czego nie potopili - ujawniła bez większego entuzjazmu, jakby była to całkowicie codzienna rzecz. - Dlatego właśnie u nas w mieście, mimo jego wielkich rozmiarów, nie ma olbrzymich wieżowców, a w jednej szkole jest tylko 6 klas, bo są tak małe.
Bartek dopiero zaczął przetrawiać jej słowa, próbując poukładać to sobie w wyobraźni, kiedy bulldog podszedł do jakiegoś budynku i mocno zastukał w drzwi. Coś w środku zaczęło się ruszać, aż w końcu drzwi otworzyły się z lekkim trzaskiem. Na środku stał niewielki królik z wielkich okularach.
- Któż to jest? - rzucił szybko bez przywitania.
- Cześć, Wiktor. - rzucił pośpiesznie bulldog - zobacz, kogo tu mamy!
- Kto to jest? - zapytał poprawiając okulary
- Udał się na poszukiwanie zaginionego kociątka, jest bohaterem! - zaczęła zachwalać go kotka, a Bartek poczuł, że się rumieni.
- Dzieciaki, dajcie mi spokój, nie mam czasu na takie brednie! - już miał zamknąć drzwi, kiedy wreszcie odezwał się mały kangurek
- Nawet nie pozwolisz nam wejść? - krzyknął piskliwym głosikiem
- Dobra, właźcie - rzucił. - Ale powiedzcie swojemu nowemu koleżce, że nie  może tutaj nic ruszać!
Bartek z początku poczuł się, jakby wszedł do jakiejś wielkiej biblioteki. Ze wszystkich stron otaczały go wielkie półki, na których znajdowało się mnóstwo książek. 
Czy tak samo skończą kujoni z naszej szkoły? - Od razu przeleciało to przez myśl Bartkowi i na samą myśl przeszedł go dreszcz. Lubił czytać i nawet się uczyć, ale nigdy nie chciał robić ze swojego pokoju wielkiej, zakurzonej biblioteki, gdzie nie można nic ruszyć.
- Co chcecie? - zapytał Wiktor i usiadł na bujanym fotelu, kierując swoich gości na małą kanapę, obok małego stolika do herbaty. 
- Potrzebujemy twojej mądrej rady - powiedziała przychylnie kotka
- Jakiej? - zapytał. - Coś dotyczące tego... corgiego?
- Owszem - odburknął bulldog. - Ten mały corgi, nie jest taki, jak ci się wydaje. Udał się sam na poszukiwanie zaginionego kocięta, które jakiś przestępca porwał do czarnego auta. Podobno przejeżdżał on przez nasze miasto, a przynajmniej tak mu się wydaje. Wiemy, że jesteś bardzo mądry, więc może pamiętasz, czy... ostatnio mówili o czymś takim w wiadomościach?
- W wiadomościach? - zapytał kpiąco. - Nie trzeba być mądrym, aby oglądać wiadomości! Jak nazywała się matka tej kotki?
- Ona była Roretta May, a jej córka... yyy... Kelly May - powiedział drżącym głosem Bartek, nieco bojąc się owego Wiktora
- A wiem, coś niedawno o tym słyszałem. - odparł w zamyśleniu, drapiąc się po brodzie i spoglądając na sufit. - Przypuszczają, że porwał ją Rufus Adams.

c.d.n. 

_____________________________________________________
Kolejna część już niebawem. ^^

Pozdr,
BM

piątek, 10 sierpnia 2012

23.Czy dobrze mieć dużo LPS?

Hi.
Dziękuję najpierw za komentarze i za Wasze zdanie na temat nowości jak i starości (xDDD), bardzo brakowało mi takiej wymiany poglądów, tak w ostatnim czasie. ^.^ 
Ostatnio zajrzałam sobie do moich figurek. Możliwe, że większość z Was nie wie, jak można zajrzeć do figurek, skoro cały czas stoją na Waszych półkach, bawicie się nimi, a może nawet rozmawiacie (-Panie Rogerze, ma pan ochotę na herbatkę? - Kinga, dobrze się czujesz? o.O" [heh, taki joke. xd]). Lecz dla mnie nie jest to sprawą codzienną. Kiedyś miałam petki po prostu wszędzie! W-s-z-ę-d-z-i-e! Szczególnie było to w okresie wakacyjnym, gdzieś przed rokiem, kiedy to w skład mojego Państwa LPS wchodziły jakieś 4 miasta... kiedyś coś o tym pisałam, no nie?... LPSLand, LPSIsland, WzgórzeLPS, Petshopowo i LPSowo. No, to nawet 5. Potem zeszłam do dwóch mast, LL i LI, a potem pozostało tylko LL, ale za to było ogromne. :D Jakoś po "przeprowadzce" tzry drzwi dalej xDDDD, czyli do innego pokoju na czas remontu mojego, wszystko to, mając na myśli akcesoria, petki, i wgl "doprowadziłam do jednego miejsca i ładu". A gdy znów zamieszkałam w swoim kącie, moim pokoiku, wszystko powędrowało do komody (miała być to komoda na "zabawki", a właściwie 3/4 to lps, bo reszta jest na strychu albo gdzieś tam.) To było gdzieś w marcu. Zaglądam do nich raz na jakiś tam czas, a oprócz tego, tak jak kiedyś obiecałam, moje ulubione bd leżały na półce. I tam są, dokładniej na biurku. ;D Mam je obok siebie. Dobrze się z tym czuję. Czuję się pewniej. Szczególnie wtedy gdy czytam zakończenie jakiejś superowskiej książki, jestem bliska płaczu i tylko one przypominają mi, że te postacie nie istnieją na prawdę i nie jestem tam z nimi. xDDDD
I wtedy właśnie zaczęłam rozważać, patrząc na nie, w pudełkach (w jednym się nie zmieściły. XDDD Mam chyba 4 albo 5), na te moje 296 figurek lub coś koło tego, ale i tak liczę je jako 300. Zaczęłam rozważać, czy dobrze jest mieć tak dużo LPS. Z przykrością muszę powiedzieć, że tak, w większości przypadków reszta LPS, te które kupiliśmy dawno, czyli jakieś 2/3 zostaje zapomniana, bo ciągle kręcimy się wokół naszych ulubionych, albo tych, które niedawno kupiliśmy, a one też potem odchodzą w częściowe zapomnienie. Rozumiecie, o czym mówię? Ja zawsze starałam się bawić się w miarę wszystkimi, ale... to nie jest właściwie osiągalne. Jednego lubimy bardziej, drugiego mniej. Tak było, jest i będzie.
Więc: Czy dobrze jest mieć dużo LPS? Wolisz mieć 300,400,500, czy 50? Albo może 20? Lub tylko 5? Na pewno większość z Was wybiera to pierwsze. Też bym tak zrobiła. Ale teraz zaczyna mi coś świtać, że to chyba nie jest dobra odpowiedź. Muszę przyznać, że zawsze trafi się jakiś petek, co nie ma imienia, albo często je zmieniam, bo nie mogę go zapamiętać. Jest takich może 2, ale są. Więc nie lepiej jest mieć te 20 LPS, ale żeby każdy miał swój dom, rodzinkę, imię i nazwisko, był często używany i "kochany"? Wątpię, aby ktoś miał np.300 lps i żeby każdy miał swój stały dom. To jest nieosiągalne. No, chyba, że są to bardzo maluśkie domki. Odpowiedź na pytanie "Czy dobrze mieć dużo LPS?" pozostawiam właśnie Wam, w końcu każdy ma inne zdanie i gust. Z jednej strony fajnie jest mieć dużo figurek, potężne miasto, wielkie rodziny petków... a z drugiej dobrze też jest mieć potulne, malusie miasteczko, gdzie każdym petkiem bawimy się codziennie, a jak nie, to często.

A Wy, jak uważacie? ^^
Wolicie mieć Las Vegas czy Pacanowo? xDDDDDDD
Przepraszam, jak Was trochę znudziłam, ale chyba dałam trochę do myślenia :D
BM

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

22.Wyniki głosowania

Siema.
Stwierdziłam, że nie będę dłużej Was przeciągać z tym, że nie ma nowej notki. U mnie taki gorąc... Nawet nie chce mi się wychodzić z domu. D: Jestem zmartwiona, minęła już połowa wakacji. Gdybym szła do 6 klasy, może nawet bym się uśmiechnęła, "hmm... znowu zobaczę całą klasę w komplecie" <--- Ale wiadomo, że tak mogłam sobie powiedzieć rok temu. Smutne, prawda...? Mam nadzieję, że w mojej klasie bd mało blachar. :DD xD


yyyy.... A no tak, miały być i wyniki głosowania.
Nie będę wywalać tej ankiety z bloga, niech sobie zostanie, co wy na to? Jak ktoś wpadnie na bloga, kto nie głosował, bd mógł i tak oddać głos. Tak, dobry pomysł Kinga. Ale mimo wszystko dam tu wyniki na dzien dzisiejszy:
stare: 77pro 55 głosów
nowe: 2pro 2 głosy (XDD)
żadne: 5pro 4 głosy
nowe i stare: 14pro 10 głosów

Przy żadnych jestem w kropce. 4 głosy... hmm... albo są to osoby, które trafiły tutaj poprzez "następny blog", albo po prostu nie zbierają już lps. Ja osobiście dałam swój głos na stare. ^^ Ooo, znalazłam ciekawe zdjęcie;


[image]
gdyby co, wiem, że to nie nowość.
Od dzisiaj nie będę nikogo pytać "Ile masz petków?", czy "Ile masz zwierzątek lps?" tylko "Ile masz elfowo-wróżkowo-lpsowo-blacharowo-digimonowo-emo-czegoś?" czegoś napisalam dlatego, że nie wiem jakie to zwierzęta. Jeżeli wgl to są zwierzęta. Jeszcze zwierzęta.


To tyle.
Żegnam się, :DD
BM