środa, 26 września 2012

36.Pomysł na zabawę pt."Siostra"

Siema.
Dzięki za wypowiedzi na temat nowości - niesamowite, że ten żółw, hipo i fretka są już w Waszych sklepach! U mnie chyba nie ma...
Dzisiaj byłam u dziadka na orzechach. ^^ (nie mylić u dziadka do orzechów xdd). Właściwie żałowałam, że nie mam przy sobie LPSa, ani aparatu... choć sam LPS by wystarczył, bo miałam fona, w końcu. Byłoby na pewno wiele fajnych jesiennych zdjęć.. Ale trudno. Właściwie to nie był zaplanowany wyjazd, więc czemu miałabym brać akurat LPSa...?

Okej, trudno, no trudno...
Dziś mnie wzięło na jakąś opowieść.

A, żeby nie było to opowiadanie, jest to po prostu pomysł na zabawę. :DD

Do tej zabawy potrzebujesz:

  • Kilka LPSów, najlepiej:
-Dwa podobne pieski lub koty, chłopca i dziewczynę
-Ładną dziewczynę (znów psa lub kota).
-Znajomych petków powyżej, wedle uznania
-nauczycielkę
-ciocię i rodziców LPSów z pierwszego podunktu

-i wedle uznania inne LPSy wg Waszej ingerencji twórczej

  • Jakieś LPSowe mieszkanie (należące do Jamesa)
  • szkołę lub salę lekcyjną
  • Ogród / jakiś kawałek miejsca
  • nieobowiązkowo: dom Amy
  • Dodatki: wedle wyboru, ale wskazane są, np. telefon (może do tego posłużyć LPSowe mydełko lub coś innego), zeszyt (np.z kawałka kartki złożonego na pół), itd., to zalezy od Was

PS Aby łatwiej było mi napisać scenariusz, nazwę te wybrane petki imionami:
(chłopiec - James, dziewczyna (nowa w klasie): Amy, ładna dziewczyna: Kelly - wszyscy po ok.16 lat lpsowych)

SIOSTRA
Przykładowy wygląd Jamesa i Amy
James jak zwykle idzie do szkoły, ale spotyka przed nią (lub przed salą lekcyjną) swoją dziewczynę, Kelly. Jest ona bardzo ładna, dość bogata, ładnie się ubiera itd. James jest jednym z najprzystojniejszych chłopaków w szkole, ale Kelly też jest niczego sobie. Wszyscy twierdzą, że piękna z nich para, ale na prawdę James'owi wydaje się, że Kelly nie jest w jego typie - zależy jej na drogich przedmiotach, wyglądzie itd.
Chłopak podchodzi do dziewczyny, całuję ją w policzek, zaczynają rozmawiać o codziennych sprawach. O swoich przyjaciołach, zadaniu domowym, itd., kiedy nagle Kelly wspomina o nowej dziewczynie w klasie. James jest zdziwiony, bo nic o tym wcześniej nie wiedział. Nagle słychać dzwonek i wszyscy wchodzą do klasy: zaczyna się lekcja matematyki.
Przykładowy wygląd Kelly
Nowa dziewczyna wchodzi na samym końcu, po czym siada w ostatniej ławce w rzędzie pod ścianą, z dala od wszystkich, sama. Każdy LPS coś szepcze o nowej, kiedy nauczycielka przerywa pogawędki i rozpoczyna lekcję. Jednak James ciągle odwraca się w kierunku nieznajomej: jest psem/kotem tej samej rasy co on. Następnie lekcja dalej trwa, nauczycielka coś tłumaczy, itd.itp. Bierze raz Amy do tablicy, aby sprawdzić co umie, ale ona nie potrafi niczego rozwiązać. Potem są następne lekcje, któte trwają podobnie, ale pozostawię to Waszej wyobraźni i twórczości. xD
Pod koniec ostatniej lekcji, wszyscy schodzą do szatni (jak nie macie to wychodzą przed szkołę), a wtedy jakiś większy pies popycha Amy, która przewraca się i pada na twarz. James staje w jej obronie i rozpoczyna się bójka, którą wreszcie wygrywa James, a większy pies zmywa się jak najszybciej. Chłopak pomaga dziewczynie wstać i proponuje jej "korepetycje" z matematyki u niego w domu. Ona się zgadza i idą dalej, tymczasem James nie wie, że Kelly wszystko widziała.
Podczas pobytu nowej w domu chłopaka, ten dowiaduje się *przez przypadek*, że jest ona sierotą, tak samo jak on, mieszka w małym mieszkanku ze swoimi rodzicami zastępczymi, a James ze swoją starszą już ciocią. Oby dwoje nic nie wiedzą o swoich rodzicach.
Przykładowy wygląd rodziców zastępczych
Na następny dzień w szkole, Kelly, widząc jak pomaga Amy uwolnić się od większego psa poprzedniego dnia, zrywa z nim. Wszyscy są zdruzgotani i zdziwieni. Koledzy odwracają się od Jamesa, ponieważ ciągle rozmawia z nową dziewczyną, która nie przypadła za bardzo innym do gustu, a w szczególności Kelly <- ponieważ tamta jest dość cicha, nie ma markowych ubrań i superwyjechanego telefonu, na czym najbardziej w końcu zależało byłej Jamesa. Chłopak pomaga Amy w lekcjach, przychodzi do niego po szkole, dużo rozmawiają i świetnie się czują w swoim towarzystwie. Wtedy Amy wpada na bardzo szalony pomysł: o uciecze. James jest bardzo zdziwiony. Amy wyjaśnia mu, że inne LPSy jej bardzo nie lubią i chce uciec gdzieś, gdzie nie ma nikogo, kto mógłby się z nich śmiać - jedynie on i ona.
Chłopak długo zastanawia się nad tym pomysłem, lecz w końcu się zgadza. W nocy przychodzi pod dom Amy(jak nie macie, to mogą się gdzieś spotkać, czy coś) z plecakiem, gdzie są niezbędne rzeczy (choć nie musi ich mieć, jak nie macie) i razem wymykają się na wieś, na działkę cioci James'a, gdzie jest mały domek gospodarczy i tam będą mogli się schronić.
Przykładowy wygląd cioci Jamesa
Na następny dzień wychowawczyni Jamesa i Amy dzwoni do ich opiekunów (ciotki i rodziców zast.) informując, że ich podopieczni nie pojawili się w szkole. Byli przyjaciele Jamesa i Kelly zaczynają się już nawet o nich martwić. Trwają poszukiwania, tymczasem oni świetnie czują się na działce cioci, gdzie miło spędzają czas. Wreszcie po jakimś czasie zostają odnalezieni.
Wtedy, rodzice zast. Amy stwierdzają, że jest już dostatecznie duża, aby znać prawdę: jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym i w ten sposób trafiła do domu dziecka, gdzie ją adoptowali. Okazuje się, że miała brata, ale nie wiadomo, co się z nim stało. Po rozmowie rodziców z ciotką Jamesa dowiadują się, że rodzice Jamesa zginęli w ten sam sposób i że kiedyś miał siostrę. Wyznając nazwiska (przez ciotkę) rodziców wychodzi na jaw, że Amy i James są prawdziwym rodzeństwem.
Wreszcie wszystko się układa... James znajduje sobie prawdziwą dziewczynę, nie taką jak Kelly, a Amy chłopaka. Są szczęśliwi i wreszcie inni zaakceptowali Amy. Znalazła sobie wielu przyjaciół.
__________________________________________________________________

Wiem, jest to dość długie, nie wiem, na ile godzin zabawy to wystarczy. I tak dodajcie do tego trochę waszej własnych elementów i powinno być dobrze. ^^ Mam nadzieję, ze ktoś bez weny na zabawy z tego skorzysta..

BM.


wtorek, 25 września 2012

35.Nowość czy mit?

Hejo.
Jakoś dziś zabrałam się za szukanie jakichś nowościów (celowo), tak mnie naszło. Znalazłam właściwie kilka interesujących zestawów, których WYDAJE MI SIĘ, że nie widziałam wcześniej, ale nie mam pewności, czy są to prawdziwe nowości. Rym, haha. :D Ogólnie zmieniłam Wam muzę, tamta piosenka miała 3 z czymś, a teraz macie 53 minuty chyba najlepszego albumu GNR na świecie..<33 Przynajmniej dla mnie.. Dobra, koniec tego paplania, no bo chcecie te nowości pewnie..


Nowość, czy...
- Obalmy mit
(xDD)


O taki, "domek"
W sumie przypomina mi to zjeżdżalnię.
To nowość..? Ja na prawdę nie widziałam.
Gdyby się okazało, że "mit", no to piszcie, bo ja pewności nie mam - po prostu od kiedy są te nowe to się nie interesuje, bo właściwie nie chcę ich nawet widzieć.
PS Każdy ma swoje zdanie na ten temat, nie musicie uważać tak jak ja. :>


To na serio wydaje mi się nowe o.O


Super, te kształty co już były, ale w innych kolorach.
W sumie czemu myślałam, że Hasbro się zmieni? Potrafi się tylko psuć.
Lew dziwny ... fioletowy cały i różowa grzywa? blee
No i ta "iguana", czy co to. I konik..
Tylko ten żółty delfinek wydaje mi się trochę słodki i słonik
Ale pewnie na żywo wyglądają gorzej.
<bezradny> mam takie wrazenie


Zakręcone miasteczko, czyli ten domek co już był w serii jakiejs ok.300, moze 400 iles.
Szkoda, co jak co, ale domków nie powinni powtarzac.


No i ludzie, tego też na serio nie widziałam O.O"
Ten żółw w dodatku coś robi.
Trochę szkoda, że jest to dość nieudana druga wersja znanego nam już żółwia morskiego.

Jakby ktoś nie wiedział o czym mówię:
()

Noo... Ymp..
Może znajdę coś jeszcze.

To było...?



To już widziałam, na pewno.
Ale tak wklejam..

Jak jeszcze coś znajdę, to napiszę.
Widzieliście już te zestawy? ^^
Ja nie.
Jak nie widzieliście, no to już zobaczyliście. xD

BM

sobota, 22 września 2012

34.Jak oznaczać swoje ulubione LPSy?

Hejo.
Dzisiaj za bardzo nie wiedziałam, jaki temat wybrać, ale nagle mnie naszło..
Ale zanim zacznę, to chcę napisać, że nie przejmujcie się, że jak dodacie komentarz, pojawi Wam się taka wiadomość "komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu". To nie znaczy, że on się nie dodał, ale pokaże mi się on w zakładce "komentarze do moderowania" i zdecyduję, czy je dodać, czy nie. ^^ Ale raczej będę dodawać wszystko. Tu nie chodzi o to, że nie dodam koma jak ktoś powie np. "nie podobała mi się ta notka :/" czy coś takiego. Dodam. To po prostu taka ochrona, żeby tam nie było.. obraźliwych treści, albo obrażających innych Blogerów, co nam się niedawno zdażyło.. Heh. Mniejsza. ^^""

A dzis wpadłam na pooomysł...

Zdjęcie z konkursu na przebranie LPSa, z bloga lps-przyjaciele.blog.onet.pl
(lps-friends jest jego kontynuacją, jbc). Zdjęcie autorstwa lps-i-julki
Czy Wy też jakoś oznaczacie swoje ulubione LPSy?

Chcecie, aby Wasze ulu. petki czuły się wyjątkowe, tak? No, można powiedzieć: 'A bo ja lubię wszystkie moje LPS.' Ale na serio każdy ma jakiegoś swojego najlepszego, którym najwięcej się bawi, który ma najwięcej fotek albo po prostu jest wg Was Waszym najlepszym przyjacielem zabaw itd. Skojarzenia i sposoby rozumowania są różne, ale każdy ma jakiegoś/jakieś swoje ulubione figurki. ^^ Czy zastanawialiście się kiedyś, jak można je wyróżnić? Nie? A może tak?

Ja oznaczam swoje petki dając im wszelkiego typu artefakty (nie no, pęknę. xDDDD), a mówiąc z mojego na Wasze różne przedmioty. Np. moje ulubione petki mają obroże, kapelusze, okulary itp. W ten sposób je wyróżniam, dlatego swego czasu pamiętam jak widziałam w sklepie zestaw z obróżką lub innymi takimi dodatkami - wtedy zawsze chciałam taki zestaw kupić, właśnie dla tych dodatków! xD Ale co poradzę... od zawsze lubiłam te malusie LPSowe obroże i wgl.

Tutaj przykład moich petków w różnych rzeczach. Aisha w różowej obróżce (normalnie ma jeszcze takie ubranko, co było do husky'ego z centrum adopcyjnego, ale tutaj go nie ma), Trefl w okularach, Szarik w  zielonej obroży i fioletowej opasce i Row, tradycyjnie, w pomarańczowej chustce. Obok Rogera taki sobie "kocyk".

Tu przykładowe dodatki. Chustka Rogera z zestawu skatepark, okulary z yy.. nie pamiętam jakiego, ale te okulary są naprawdę bardzo popularne i często występujące wśród LPSów i fioletowa opaska, z zestawu ze strusiem i hipopotamem, jakbyście nie kojarzyli: struś z prasowanymi oczami. To powinno Wam przypomnieć. xD


Czy teraz także i Wy będziecie w ten sposób "wyróżniać" niektóre LPSy?
BM.

środa, 19 września 2012

33.Bartus Cardigan, cz.5

Hejoszki.
Dawno nie było Cardiganka, cn? Wgl nw, czy ostatnio widzieliście, ale dodałam takie coś jak GG Widget, że można było ze mną pogadać, ale obecnie coś się z tym spieprzyło i przestało działać.. Tera szukam przyczyn, mam nadzieję, że szybko rozwiążę zagadkę... Noo, więc bd musiała nad tym pracować. Hueh.

Na razie nikt nie napisał nic o schleich, ale jak macie jakichś znajomych co lubią konie, albo same schleich, możecie im przekazać. (thx), gdyby co info w notce 32.
A tera do rzeczy.

Założyłam sobie nowego bloga!

To jest taki jakby mój pamiętniczek.. Bd tam pisać o sobie, przyjaciółkach, moich zainteresowaniach, a nawet o lps-friends, etc. Ogólnie jak chcecie, to sobie czytajcie, będę tam umieszczała nową notkę codziennie. Mam nadzieję, ze fajnie. Jakbym tak kiedyś nie mogła i nie napisała nn, to się nie przejmujcie, na pewno mi się nic nie stało (tak od razu wyprzedzam, bo tak myśleliście jak nic nie napisałam na lp.) Okeeej, czy jeszcze miałam jakieś sprawy organizacyjne? Hmm, chyba to by było na tyle. Teraz Bartuś Cardigan. Dawno nie było i się trochę wybiłam z rytmu, ale to nie szkodzi, zaraz wszystko ogarnę. (yhmm, ostania cz. Bartusia w noci 24.)


BartuśCardigan
Cz.5
pt."Niewzruszony królik, czy poszukiwacz przygód?"

Bartuś otworzył usta szeroko ze zdumienia i wpatrywał się w kościstą sylwetkę Wiktora. Dzieciaki patrzyły na niego z dziwnym zdumieniem, bo nie wiedziały, kim jest właśnie Rufus Adams. Bartek wiedział to doskonale.
Gdzieś słyszałem to nazwisko, na pewno! - Myślał bardzo gorączkowo nie zamykając ust - Jestem tego pewien! Dalej Bartek! Jak mógłbyś zapomnieć... Chyba... Tak, wiem. Mam przecież kolegę Alana Adamsa. Oh, całe szczęście! Już myślałem, że znam tego przestępce, a tu się okazuje, że to tylko Alan. Kto by się nim przejmował? Mały, kościsty suchy... Chyba, że... To jakaś jego rodzina! Nie, to nie pasuje, a może jednak...
- Bartku, czy coś się stało? - corgi zaczął słyszeć jak przez mgłę jakieś głosy, które nawoływały coraz głośniej - Bartek! Bartek! Co mu się dzieje!? 
Kiedy corgi otworzył oczy, zauważył, że jego troje nowych przyjaciół stoi zaraz przed nim z bardzo zatroskanymi minami. Czym prędzej zamknął usta, po czym spojrzał na Wiktora. Jego oczy były niewzruszone, jakby nie zauważał powagi sytuacji. Kotka widząc bladość swojego przyjaciela, od razu zaproponowała wyprowadzić go na zewnątrz. 
- Nie, ja na prawdę dobrze się czuję - powiedział, lecz czując, że nie zabrzmiało to ani trochę wiarygodnie, dodał pośpiesznie. - Pójść mnie!
- Proszę? - zapytała ze zdziwieniem, patrząc mu prosto w oczy.
- Nie musisz trzymać mnie za rękę, potrafię sam iść - powiedział poirytowany.
- Oh, przepraszam! - rzuciła prędko i wypuściła jego łapę. - To znaczy, ja... ja... przypadkiem. Nie tak, jak myślisz. Rozumiesz. Myślałam, że ci słabo. Tyle. Nie chodzi o nic więcej. Nie. Tak, właśnie tak.
Corgi zupełnie zdziwiony jej wymówkami stanął w miejscu, zaraz przed ruchliwą ulicą przed domem Wiktora. Kotka oddaliła się o kilka kroków, lecz nie odwróciła się w jego stronę.
Widocznie ją zawstydziłem - stwierdził. - Muszę to jak najszybciej odkręcić i nie dać jej poznać, jak bardzo się zarumieniła.
- To znaczy ja... yy... Pomyśleć, że zaprowadziliście mnie aż tutaj, dziękuję, ale do tej pory nie wiem, jak masz na imię. - powiedział delikatnie stając przed nią.
- Ojej, faktycznie - powiedziała podnosząc wzrok na Bartka. - Jestem Ann. Ten masywny bulldog nazywa się James, a ten mały kangur, wiesz, co się z nami kręci, to jest Eryk. A Wiktor, to Wiktor. Wybacz, że wcześniej ci tego nie powiedziałam.
- Nic nie szkodzi - zmusił się na uśmiech. - Co teraz robimy?
W tym właśnie momencie z domu wiktora wyszedł James Nie odezwał się ani słowem na wypieki na policzkach Ann i zawołał ich do środka. Cardigan wziął głęboki oddech i lekko popychając kotkę w kierunku drzwi weszli do środka. Bartek od nowa zaczął zadziwiać się liczbą książek, jakby był tu po raz pierwszy. Wtedy właśnie powróciły myśli o Alanie Adamsie, Rufusie, Katty May i całej tej sprawie. Zastał Wiktora znów w swoim bujanym fotelu, gorączkowo przeglądał jakąś gazetę. Wtedy corgi dostrzegł Eryka, siedzącego na kudłatym, małym dywaniku przed kominkiem. Królik bez słowa podał Bartkowi gazetę z iskierkami w oczach, co na pewno oznaczało: "Znalazłem to, czego szukałem!"
Bartek ujął gazetę i zaniemówił. Na pierwszej stronie widniało zdjęcie Rufusa Adamsa z dopiskiem:

Rufus Adams. Pilnie poszukiwany przestępca i porywacz. Grasuje w terenach LPSLandu, LPSWaterfall i LPSIsland. Wszelkie informacje prosimy zgłaszać na posterunek LPSPolicji. Każda przydatna pomoc, zostanie w przyszłości nagrodzona.

Bartek przeczytał to trzy razy, po czym spojrzał pytająco na Wiktora.
- To w czymś nam pomorze? - rzucił.
- Eh dziecko, czy ja muszę tak wszystko tłumaczyć? - zapytał retorycznie, a następnie kontynuował. - Przeczytaj jeszcze raz.
- Przeczytałem trzy razy - odparł lekko podenerwowany. - I co z tego?
- Dobrze, skoro muszę podawać ci tak odpowiedzi na tacy... - chciał jeszcze przedłużać swoją wypowiedź, ale gdy spojrzał w rozzłoszczone oczy corgiego, szybko dodał. - Z tego wynika, że zmierzał przez LPSWaterfall, do LPSIsland, prawda?
Czemu wcześniej na to nie wpadłem? Przynajmniej byłbym bardziej inteligentny w oczach tego głupiego, okularnika, a raczej "okulokrólika" - zaśmiał się na tę myśl. - Nie ważne... choć w sumie nie wiedziałem, że on okaże się aż tak bardzo przydatny odnalezieniu sprawy kotki. Nie, na pewno stwierdziłem tak wtedy, widząc jego lodowaty niewzruszony wzrok. W sumie, teraz też tak wygląda. Może to u niego normalne?
- To kiedy kierunek na LPSIsland? - zapytał Wiktor zaskakując Bartka i wybijając go ze swoich rozmyślań. - Chyba nie chcesz porzucić tej sprawy? Nie wyglądasz na typowego dzieciaka ze słomianym zapałem. Niestety. Musiałem jednak to przyznać.

C.D.N.

sobota, 8 września 2012

31.Prezenty dla Obserwatorów LPS-Friends

Siema!
Pomyślałam, że zrobię dla moich obserwatorów miłą niespodziankę. Mam ich już 26 (z czego 3-ech obserwuje anonimowo, bo nie mam ich wypisanych...). A jakie są to niby niespodzianki? Właśnie, zaraz zobaczycie.


Przepraszam bardzo, jak gdzieś brakuje polskich znaków,
albo jak nie ma kogoś avatara. Proszę zobaczyć na listę obserwujących (pod archiwum bloga po prawej stronie), dawałam tylko te avki które się wyświetlały. Jak jakiś jest nieaktualny to przepraszam, tak miałam w obserwatorach - to tak dałam.
Inspiracją do dania nietoperza był nietoperz z poprzedniej notki.
Ja po prostu dziękuję Bogu, że nie muszę tego linkować!
Już 23:06, no ale tyle zajęło mi robienie tego. -.-
xDDDD


Bardzo ładny Avatar ;D

^^

Ponownie fajny av z kociakiem.

Spanielek z sep. ^^

Limoo...

Dla Ani. :D

Razmus. xdddddd

Chichuachua, ah, chichuachua!

Nie odmieniałam nicku, bo jakoś tak pasuje bardziej.

Tu nie dałam serduszka, bo nie wklejało mi się w tej czcionce. :C

Chyba już masz Avatar, ale przy obs. nie było, więc nie wklejałam, a miałam za dużo osób aby szukać go na Twoim blogu czy coss.

to przed "<3" to taka kropka w tej czcionce, jbc.

Dla Zośki..

Cup Cake? Chodzi o fanfic? ;D

Dla Klaudyji <3

Dla mnie na zawsze pozostaniesz już Klau889. :D

YY.. JADEIT NA AVKU!? XD <33333 szkoda że go nie mam... super jest

"Tomasz Ciasteczko"

Oooo, tu nietoperek, tam nietoperek, powinien Ci się podobać.
Wiem, miało być Dąbrowy, ale nie ma polskich znaków.

Dla pani Wolf

Dla pani Pauliny

Dla pani Molendy

I dla pani Blossom

*Nasz nauczycielka w SP tak zawsze mówiła przez pani. xD To takie jakby ironiczne, ale nie wiedziałam co napisać, więc tak jakoś. xDDDD*

1,2,3, (...) no, tak, jest 23.
Mam nadzieję, że dyplomiki się podobają! <3
Oczywiście możecie je powklejać na swoje blogi, fotoblogi, dać na yt, czy gdziekolwiek tam chcecie, dyplomy należą do Was. Was -> mając na myśli wymienione osoby, czyli moich obserwatorów.
Nie wiem, ale może kiedyś znów zrobię takie nagrody. ^^

Mam nadzieję, że wszystkie nicki napisane są prawidłowo.
Gdyby coś było nie tak, proszę napisać w komentarzu, poprawię.

Jam jest nietoperek!
Słodkich koszmarów, tak wgl.
BM.

czwartek, 6 września 2012

30.Oceny różnych nowościów

Hejoo..
Ale u mnie się zimniej zrobilo. :c HUAH i jak tam w szkołach, hę?
U mnie jest po prostu zajebiaszczoo. ^^ (no chyba nie muszę mówić extra, jak mogę powiedzieć zajebiście. Jesteście już duzi.:D) <--- xD Jutro mam test poziomujący z j.ang. na lepszą grupę i gorsząą... muszę się dostać do lepszej, bo w gorszej grupie uczy taka nudziara, ze z nią nie wytrzymam. A w lepszej jest spoko babka. Mimo ze muszę dzisiaj zapieprzać z nauką 300 km/h, rb notkę.

Dziś stwierdziłam, że wybiorę poszczególne nowości i je po oceniam.

Tutaj foczką walkables... wydaje się dość ładna, mimo ze taka kolorowa. Rozumiecie o co chodzi.. Słodkaa. <33 oczka ma kapitalne. 7/10

Zobaczcie jak ma dziwnie łapki. o.o"""" te przednie.. Hmm, dość to dziwne, ale prawdę mówiąc WIDZIAŁAM GORSZE. 5/10

Hah, mówcie se co chcecie, ten mi się podoba. ;) Ma dwa różne paczałki. <3 Słodki. 8/10


To już mi się wcale nie podoba.... Dziwne oczy, szajsowski kolor, długie uszy.. Niee, nie jestem tego fanką, ale każdy ma swoje zdanie. 4/10

Ten muszę przyznać, że ma fajne oczy. Prawda? Co do innych rzeczy, hm... nawet ładny, ale ze względu na to, że to littlest pet shop, nie ma tu na niego miejsca. 5/10

To chyba jakiś zwierzak tych wróżek, czy cos... o.O"" Taki słooodki *o*! GĄSIENICZKA RZĄDZI EVER 10/10 ją to bym nawet chciała.

No i ten model wróżki co notorycznie przypomina mi kangura. 3/10

A ten mi przypomina jakąś postać z pszczółki mai... 3/10

Ale ma poważny wyraz twarzy. xdd 4/10


Tak jakos nw co napisac 4/10

Ten wygląda jak osoba po wf, która prosi o picie. 4/10

Heh, żaden z tych małych nie przebije gąsieniczki. 3/10

a ten mi przypomina lisa... Fajne ma dwa kucyki. xd 4/10

to ślimak? dość fajny. :D 6/10

Wybaczcie jak notka wydała wam się krótka, ale mam dużo nauki jak mówiłam.
Ale w weekend bd juz mieć dużo czasu raczej.. ;))
Dziękuję ze w tej ankiecie (Na samym dole bloga) jest już 200 GŁOSÓW!
O.O" Looo
No i mam coraz więcej obserwatorów, dziękujęę.. <3
Za komy także.

Trzymajcie się tam w szkołach(szczególnie ci co mają nowe), jak teraz jest źle, potem na pewno bd dobrze! Niech moc i lps bd z wami,

Wasza (ever) BullcioManiak. :D