środa, 26 września 2012

36.Pomysł na zabawę pt."Siostra"

Siema.
Dzięki za wypowiedzi na temat nowości - niesamowite, że ten żółw, hipo i fretka są już w Waszych sklepach! U mnie chyba nie ma...
Dzisiaj byłam u dziadka na orzechach. ^^ (nie mylić u dziadka do orzechów xdd). Właściwie żałowałam, że nie mam przy sobie LPSa, ani aparatu... choć sam LPS by wystarczył, bo miałam fona, w końcu. Byłoby na pewno wiele fajnych jesiennych zdjęć.. Ale trudno. Właściwie to nie był zaplanowany wyjazd, więc czemu miałabym brać akurat LPSa...?

Okej, trudno, no trudno...
Dziś mnie wzięło na jakąś opowieść.

A, żeby nie było to opowiadanie, jest to po prostu pomysł na zabawę. :DD

Do tej zabawy potrzebujesz:

  • Kilka LPSów, najlepiej:
-Dwa podobne pieski lub koty, chłopca i dziewczynę
-Ładną dziewczynę (znów psa lub kota).
-Znajomych petków powyżej, wedle uznania
-nauczycielkę
-ciocię i rodziców LPSów z pierwszego podunktu

-i wedle uznania inne LPSy wg Waszej ingerencji twórczej

  • Jakieś LPSowe mieszkanie (należące do Jamesa)
  • szkołę lub salę lekcyjną
  • Ogród / jakiś kawałek miejsca
  • nieobowiązkowo: dom Amy
  • Dodatki: wedle wyboru, ale wskazane są, np. telefon (może do tego posłużyć LPSowe mydełko lub coś innego), zeszyt (np.z kawałka kartki złożonego na pół), itd., to zalezy od Was

PS Aby łatwiej było mi napisać scenariusz, nazwę te wybrane petki imionami:
(chłopiec - James, dziewczyna (nowa w klasie): Amy, ładna dziewczyna: Kelly - wszyscy po ok.16 lat lpsowych)

SIOSTRA
Przykładowy wygląd Jamesa i Amy
James jak zwykle idzie do szkoły, ale spotyka przed nią (lub przed salą lekcyjną) swoją dziewczynę, Kelly. Jest ona bardzo ładna, dość bogata, ładnie się ubiera itd. James jest jednym z najprzystojniejszych chłopaków w szkole, ale Kelly też jest niczego sobie. Wszyscy twierdzą, że piękna z nich para, ale na prawdę James'owi wydaje się, że Kelly nie jest w jego typie - zależy jej na drogich przedmiotach, wyglądzie itd.
Chłopak podchodzi do dziewczyny, całuję ją w policzek, zaczynają rozmawiać o codziennych sprawach. O swoich przyjaciołach, zadaniu domowym, itd., kiedy nagle Kelly wspomina o nowej dziewczynie w klasie. James jest zdziwiony, bo nic o tym wcześniej nie wiedział. Nagle słychać dzwonek i wszyscy wchodzą do klasy: zaczyna się lekcja matematyki.
Przykładowy wygląd Kelly
Nowa dziewczyna wchodzi na samym końcu, po czym siada w ostatniej ławce w rzędzie pod ścianą, z dala od wszystkich, sama. Każdy LPS coś szepcze o nowej, kiedy nauczycielka przerywa pogawędki i rozpoczyna lekcję. Jednak James ciągle odwraca się w kierunku nieznajomej: jest psem/kotem tej samej rasy co on. Następnie lekcja dalej trwa, nauczycielka coś tłumaczy, itd.itp. Bierze raz Amy do tablicy, aby sprawdzić co umie, ale ona nie potrafi niczego rozwiązać. Potem są następne lekcje, któte trwają podobnie, ale pozostawię to Waszej wyobraźni i twórczości. xD
Pod koniec ostatniej lekcji, wszyscy schodzą do szatni (jak nie macie to wychodzą przed szkołę), a wtedy jakiś większy pies popycha Amy, która przewraca się i pada na twarz. James staje w jej obronie i rozpoczyna się bójka, którą wreszcie wygrywa James, a większy pies zmywa się jak najszybciej. Chłopak pomaga dziewczynie wstać i proponuje jej "korepetycje" z matematyki u niego w domu. Ona się zgadza i idą dalej, tymczasem James nie wie, że Kelly wszystko widziała.
Podczas pobytu nowej w domu chłopaka, ten dowiaduje się *przez przypadek*, że jest ona sierotą, tak samo jak on, mieszka w małym mieszkanku ze swoimi rodzicami zastępczymi, a James ze swoją starszą już ciocią. Oby dwoje nic nie wiedzą o swoich rodzicach.
Przykładowy wygląd rodziców zastępczych
Na następny dzień w szkole, Kelly, widząc jak pomaga Amy uwolnić się od większego psa poprzedniego dnia, zrywa z nim. Wszyscy są zdruzgotani i zdziwieni. Koledzy odwracają się od Jamesa, ponieważ ciągle rozmawia z nową dziewczyną, która nie przypadła za bardzo innym do gustu, a w szczególności Kelly <- ponieważ tamta jest dość cicha, nie ma markowych ubrań i superwyjechanego telefonu, na czym najbardziej w końcu zależało byłej Jamesa. Chłopak pomaga Amy w lekcjach, przychodzi do niego po szkole, dużo rozmawiają i świetnie się czują w swoim towarzystwie. Wtedy Amy wpada na bardzo szalony pomysł: o uciecze. James jest bardzo zdziwiony. Amy wyjaśnia mu, że inne LPSy jej bardzo nie lubią i chce uciec gdzieś, gdzie nie ma nikogo, kto mógłby się z nich śmiać - jedynie on i ona.
Chłopak długo zastanawia się nad tym pomysłem, lecz w końcu się zgadza. W nocy przychodzi pod dom Amy(jak nie macie, to mogą się gdzieś spotkać, czy coś) z plecakiem, gdzie są niezbędne rzeczy (choć nie musi ich mieć, jak nie macie) i razem wymykają się na wieś, na działkę cioci James'a, gdzie jest mały domek gospodarczy i tam będą mogli się schronić.
Przykładowy wygląd cioci Jamesa
Na następny dzień wychowawczyni Jamesa i Amy dzwoni do ich opiekunów (ciotki i rodziców zast.) informując, że ich podopieczni nie pojawili się w szkole. Byli przyjaciele Jamesa i Kelly zaczynają się już nawet o nich martwić. Trwają poszukiwania, tymczasem oni świetnie czują się na działce cioci, gdzie miło spędzają czas. Wreszcie po jakimś czasie zostają odnalezieni.
Wtedy, rodzice zast. Amy stwierdzają, że jest już dostatecznie duża, aby znać prawdę: jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym i w ten sposób trafiła do domu dziecka, gdzie ją adoptowali. Okazuje się, że miała brata, ale nie wiadomo, co się z nim stało. Po rozmowie rodziców z ciotką Jamesa dowiadują się, że rodzice Jamesa zginęli w ten sam sposób i że kiedyś miał siostrę. Wyznając nazwiska (przez ciotkę) rodziców wychodzi na jaw, że Amy i James są prawdziwym rodzeństwem.
Wreszcie wszystko się układa... James znajduje sobie prawdziwą dziewczynę, nie taką jak Kelly, a Amy chłopaka. Są szczęśliwi i wreszcie inni zaakceptowali Amy. Znalazła sobie wielu przyjaciół.
__________________________________________________________________

Wiem, jest to dość długie, nie wiem, na ile godzin zabawy to wystarczy. I tak dodajcie do tego trochę waszej własnych elementów i powinno być dobrze. ^^ Mam nadzieję, ze ktoś bez weny na zabawy z tego skorzysta..

BM.


20 komentarzy:

  1. Fajna zabawa, lubiem takie *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazwyczaj mam pomysły na zabawy LPSami, ale może kiedyś skorzystam z tego scenariusza. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. extra pomysł na notkę :D Czekam na następną notke ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. extra notka :D Czekam na kolejną ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł.Długie i dlatego chyba się nie pobawię,chociaż może?

    OdpowiedzUsuń
  6. Hehe no świetne ^^
    ala52

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś skorzystam :D
    I jeszcze coś wiem że to nie na temat ale mogłabyś mi powiedzieć jak dodałaś menu na bloga bo męczę się z tym już tydzień i kompletnie nie wiem jak D:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wchodzisz:
      Blog - projekt - strony - nowa strona..
      ^ ^

      Usuń
  8. fajny pomysł *o* lecz koncowka troche mn zesmuciła poniewaz okazalo sie ze sa rodzenstwem a byli taka piekna para xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo, z jednej strony szczęśliwe, z drugiej smutne.. xD Ale właśnie o to chodzi w opowiadaniach, książkach etc. aby zaskoczyć czytelnika. :D

      Usuń
  9. Fajny pomysł na zabawę.
    pozdro
    ~iza17

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł. W sumie ja też mam wenę na zabawę ale muszę tego spróbować.
    Pozdro. dla ciebie i twoich LPS-ów.
    Z niecierpliwością czekam na kolejną notkę.
    Pa

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna zabawa, chociaż LPS mi się już trochę znudziły, ale chyba się skuszę ;D
    Fajny nowy wystrój :3

    Pozdro :*

    PS. Nie ma już tego bloga co miał być codziennie wpis? Zapomniałam jego nazwy. :?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny wystrój. :) Tło takie same jak u July. xP

    OdpowiedzUsuń
  13. Fany pomysł na zabawe :D



    Zapraszam na mojego bloga ( na tego o wszystkim i niczym xD)
    Nie podam tu adresu bo go nie pamietam xD
    ale mozesz wejsc na moj profil bloggera *u*

    OdpowiedzUsuń
  14. "-ciocię i rodziców LPSów z pierwszego podunktu
    -i wedle uznania inne LPSy wg Waszej ingerencji twórczej"

    podunktu...serio? może lepiej to popraw...

    ach...pamiętam jak kiedyś bawiłam się w coś podobnego,to były czasy ^^

    OdpowiedzUsuń
  15. Super pomysł! :) Pozdro,

    Mój nick na co dzień- Juleczkaa2004

    OdpowiedzUsuń
  16. Super wiesz nie przyda mi się ale ok 😀

    OdpowiedzUsuń