Postanowiłam napisać kolejną część, niegdyś - ZagrożeniaAntyLPSowego - obecnie Kronik Cienia. Zmieniłam nieco tytuł, ale fabuła pozostaje taka sama, nie martwcie się. ;) Wreszcieee się rozkręęęęcaaa! <3 Ile na to czekałam.
Kroniki Cienia, cz.3
Wilki wychodzą z cienia...
Speedy'ego totalnie pochłonęło opowiadanie Lady o Saevach. Suchała jego opowieści z przerażeniem malującym się na jej ślicznej twarzy. Saevy były to mroczne wilki - mianowicie niegdyś zamieszkiwały ziemie LPSLandu, ale niejaki czarnoksiężnik zwany Mandraw, zacny LPS, szanowany przez wszystkich dog niemiecki, wypędził je za pomocą swojej magicznej mocy (do tej pory już dawno zapomnianej) tworząc ziemie gotowe do zamieszkania przez LPSy, które wreszcie mogły pożucić swoje koczownicze życie. Saevy przerażone jego mocą uciekły z ziem już dawno do niejakiego Tenebris Silva, jak poczęli nazywać go przerażeni na samą myśl o nich mieszkańcy LPSLandu
Od tego wydarzenia słuch o nich zaginął, a teraz...
Niedawno opanowali Schleichię, a teraz planują najazd na LPSLand...
- Czemu do tej pory o nich nie słyszeliśmy!? - wrzasnęła przerażona Lady wstając jak poparzona
- Ta wiadomość została zapisana w Kronikach Cienia, które opisują najmroczniejsze lata naszych ziem. Zapisał je niegdyś Mandraw. - powiedział Speedy zerkając na nią zdenerwowany, że za bardzo wystraszył swoją przyjaciółkę. A on pragnął tylko poinformować ją o niebezpieczeństwie. Czuł się co do tego odpowiedzialny.
- To straszne... czemu niektórzy nazywają to ZagrożeniemAntyLPSowym? - zapytała Lady.
- Ponieważ twierdzą, że... - zaczął Speedy. - że...
- Że? - zachęcała go.
- Że nie ma już dla nas ratunku.
* * *
Stał przed zrujnowaną kamienicą rzucając bez przerwy w okna kamieniami. Ulice były kompletnie puste, a deszcz siąpił niemiłosiernie. Roger nasunął kaptur na głowę i schylił się po kolejny "pocisk". Żyjemy w XXI wieku, a nawet nie ma tutaj domofonu. - myślał coraz bardziej zdenerwowany, kiedy nagle odsunęła się zasłona na pierwszym piętrze budynku. Wyjrzała z niego piękna suczka Jack Russel Terrier, a widząc swojego przyjaciela od razu pomknęła w głąb mieszkania. Beagle opuścił głowę, szurając butami o chodnik, bawiąc się kałużą. Po chwili Paloma wybiegła w pośpiechu ubranej na dres kurtce i otworzyła bramkę, otaczającą kamienicę z ogrodem, w którym znajdowały się dwa zwiędłe drzewa i stara ławka, na której nawet bały się siadać ptaki.
- Roger! Tęskniłam. - powiedziała przytulając go lekko, po czym spojrzała na jego twarz. - Chodzi o Zagrożenie, tak?
- Tak. - powiedział bez entuzjazmu, po czym spojrzał w jej oczy. - Co zamierzasz...?
- Sama nie wiem. Marmaduke uważa, że powinniśmy jak najszybciej zabierać się stąd, abym ratowała siebie i dziecko. - wytłumaczyła z lekkim przerażeniem, na myśl o przyszłych narodzinach jej dziecka. - Wejdźmy do środka.
Paloma poprowadziła gościa przez skąpy ogród do kamienicy, a potem na pierwsze piętro do swojego mieszkanka. Marmaduke nie było.
- Gdzie podziewa się przyszły tatuś? - zażartował Roger na myśl o Dogu Niemieckim, który był mężem Palomy.
- Jeszcze w pracy. - wytłumaczyła, krzywiąc się. - Jednak trzeba z czegoś żyć.
Beagle siadł na krześle obok niskiego stołu, a Russelka prędko nalała mu gorącej herbaty, która dopiero co się zaparzyła.
- Widziałam, że - zaczęła, uważnie nalewając do swojej szklanki. - wiele osób już wyjeżdżało dzisiaj, nasza ulica została praktycznie pusta poza rodziną Bulldogów i panią Yorkowską. Na głównych ulicach są niezłe korki, oczywiście nie mówię o tym zadupiu co nasze osiedle! Lotniska zapełnione, metra, pociągi, a w autobusie nie ma czym oddychać... A ty?
- Tak, nie mogę narażać moich córek na niebezpieczeństwo. - powiedział, lekko obawiając się reakcji Palomy na to, co miała za chwilę usłyszeć.
- Chyba nie chcesz powiedzieć, że ty... - podniosła na niego wzrok.
- Przecież dobrze wiesz, że ja muszę zostać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Trochę krótka ta część, ale muszę spadać. ;))
Bm
Naprawdę super opowiadanie masz talent tylko czemu kazałaś nam tak długo czekać? Mam nadzieję, że niedługo zrobisz kolejną część, bo nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuń~ ZuzaPL
Taaaak, teraz postaram się częściej, a pomyśleć, że jeszcze mam Bartka skończyć. A i tak nie mam już na niego weny, więc chyba zrobię ankietę, żebyście go wywalić
UsuńKtoś popiera?
Czy chcecie?
Jak chcecie, bd go dalej pisać.
BM
Super opowiadanie!
OdpowiedzUsuńMroczneee :D Mi się bardzo podoba. U mnie nn
OdpowiedzUsuńSuper ^^ :) czekam na kolejną część. ; )
OdpowiedzUsuńMoże i krótka, ale super. Masz talent do pisania opowiadań <3 .
OdpowiedzUsuńSuper, piszesz znakomicie. ^^ Dasz przepis na zajefajność? :3
OdpowiedzUsuńala52
Słuchaj The Offspring = będziesz moją siostrą.
Usuńto już nią jestem ;-)
UsuńTaa... The Offspring rządzi ;D
Usuń<33
UsuńMam dużo sióstr *jak widac*, a pomyśleć, że rodzonej
nie mam ani jednej. ;))
ja tam wolałabym mieć starszego brata :C
UsuńHahahahaha a ja właśnie mam.
Usuń<333333333333
Jest kochany, ale mnie bije.
Super część ;). Robi się coraz ciekawiej...i mroczniej.
OdpowiedzUsuńJacie extra to opowiadanie ^^
OdpowiedzUsuńVictoria
...
OdpowiedzUsuńTo zatkao kakao panie Boczek ! :DDDDDD
UsuńMroczne *.*! Fajowskie! No to jak zwykle zapraszam na moje-super-lps.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCześć... pamiętasz mnie jeszcze? Słuch w necie po mnie zaginął... a jeszcze niedawno prawie każdy wiedział kim jest polskajulka... teraz występuję pod nowym nickiem: Skromna Osoba, mam nowy blog - tym razem o moim życiu. Wejdź na mój profil i zobacz - oczywiśie jeśli chcesz mnie sobie przypomnieć...
OdpowiedzUsuńOh pamiętam, jakbym mogła zapomnieć? ... ;)
UsuńDobrze by było jakbym znała link.
Z Google + raczej nie umiem wejść, chyba że coś udostępnisz.
BM
Cześć... pamiętasz mnie...? A jeszcze niedawno prawie każdy wiedział kim jest polskajulka... a nagle słuch o mnie zaginął...teraz występuję pod nowym nickiem: Skromna Osoba, mam nowy blog, tym razem o moim życiu.. wejdź jeśli masz ochotę. Oczywiście o ile chcesz sobie o mnie przypomnieć...
OdpowiedzUsuńAle fajne!Kocham Twojego bloga.A skomentujesz mojego?Bo to ja,Katie i dużo razy już komentowalam Twojego bloga,tylko pod inną nazwą.A więc pliiisss,skomentuj.....
OdpowiedzUsuńŚwietna notka ;D Czekam na następną część (Poprzednie prawie znam na pamięć XD)
OdpowiedzUsuńJulka z explore-lps-world.blogspot.com
Wow!! Ty to masz Talent, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńZajebiszcze...
OdpowiedzUsuń-Ja
Paloma w ciąży O^O ... ona kiedyś z Rogerem chodziła no nie? Czy on jest teraz singlem? Czyżbym się przestała orientowac |D łe... >derp<
OdpowiedzUsuńRoger oczywiście hardcorowo pokona saevy i będzie ok xD albo jeszcze lepiej - jakiś rozejm z nimi zrobi O.o albo wgl okaże się że wcale nie są złe te wilki xD
OdpowiedzUsuń